natusia

Mianowicie moje zycie zaczelo sie od tych wakacji. Nawet jeszcze czuje ich klimat :)) Gdy musialam sie z nimi zegnac sadzilam, ze nie doczekam sie do ferii. A jednak?!

Jeszcze przeciez nie cale 3 tygodnie i bede z ludzmi, ktorymi swietnie spedzilam wakacje, a tym samym najlepsze chwile w dotychczasowym zyciu!!

Dla mnie jest to bardzo wazne. W ciagu dwoch miesiecy odmienilo sie moje zycie na ( chyba ) lepsze :))

Zdobylam wiecej doswiadczenia, przyjaciol i poznalam zycie "inne" niz mialam :)

Jestem zadowolona z tego, chociaz przynioslo to wiele smutnych rzeczy... M.in. pozegnania, przykre prawdy... No, ale wiecej bylo tych wspanialych :))

Wszytsko mnie meczy i nudzi...Po prostu wszystko!!

Wydaje mi sie, ze swiat o mnie zapomniel i narazie sobie nie przypomni! Okropne uczucie... Przez to jestem zdolowana i trace chec do wszystkiego.

Dzis nie zapalilam papieroska i wiem, ze tego nie zrobie bo nie mam. Wiec jestem wqrzona...

Mam kupic Adamowi jakis rozjasniacz do wlosow bo on chce wygladac jak Jacek ( moi koledzy z klasy ), ktory zrobil sobie blond plamki na wlosach i wyglada uroczo :) Kto wie... moze mu kupie, ale cos za cos!

Oczywiscie dzis nic nie bede robic, bo Enja z chlopakiem, Kaja tesh... Vena sie kuje. Pozatym pizdzi na dworzu.